Olej napędowy to jedno z kilku paliw dostępnych na rynku. Zasila się nim zarówno samochody osobowe, jak i maszyny budowlane czy przemysłowe. Zimą może jednak dojść do problemów związanych z odpalaniem pojazdów napędzanych olejem napędowym. Jak tego uniknąć? Od czego zależy wpływ niskich temperatur na paliwo typu Diesel? Sprawdź, co warto wiedzieć na ten temat.
Olej napędowy w sezonie zimowym mus być odpowiednio dostosowany do warunków panujących na podwórku. W tym okresie konieczne jest zastosowanie preparatu, który ma w swoim składzie środków zapobiegające wytrącaniu się kryształków parafiny. W innym przypadku wspomniane elementy mogą doprowadzić do zablokowania przewodów paliwowych oraz filtra.
Jesienią na stacjach benzynowych można więc kupić nieco inny olej napędowy niż latem. Ma on skład odporny na działanie niskich temperatur. Jeśli korzystasz z zapasów zgromadzonych latem, co często ma miejsce w przypadku firm zamawiających paliwo w ilościach hurtowych, pamiętaj, by nie używać ich w trakcie mrozów. Korzystanie z letniego oleju napędowego zimą może bowiem doprowadzić do uszkodzenia układu paliwowego pojazdu.
Właściciele samochodów zasilanych olejem napędowym często stawiają na specjalne środki. Mają one za zadanie obniżać temperaturę krzepnięcia Diesla. Można kupić je na prawie każdej stacji benzynowej. Na opakowaniach takich preparatów znajdują się instrukcje, które dotyczą ich dawkowania i sposobu stosowania. Środki te powszechnie określa się depresatorami. Dodaje się je do zbiornika po każdym tankowaniu.
Trzeba jednak wiedzieć, że depresatory są skuteczne tylko wtedy, gdy jeszcze nie doszło do zamarznięcia paliwa. Obniżają one temperaturę krzepnięcia, ale nie rozpuszczają zamrożonej cieczy. Warto stosować je więc przed tankowaniem lub zaraz po. Nalewanie depresatorów przed uzupełnieniem paliwa ma ważną zaletę – w ten sposób można łatwiej wymieszać obie substancje.
Wróć do bloga